KARKONOSZE – szlakiem mrocznych kryminałów Sławka Gortycha
Karkonosze od zawsze przyciągały tajemniczą aurą – surowym pięknem, legendami i historiami, które brzmią jak gotowe scenariusze do kryminałów. Miłośnicy Karkonoszy i dobrej kryminalnej intrygi doskonale znają nazwisko Sławka Gortycha – autora, który po mistrzowsku łączy tajemnice z mroźnym i mglistym pięknem gór. Jego powieści to nie tylko zawiłe zagadki kryminalne, ale i hołd złożony karkonoskiej przyrodzie, schroniskom oraz legendom. Zainspirowani jego twórczością, postanowiliśmy przejść szlakiem bohaterów jego książek, odwiedzając miejsca, w których toczyła się akcja.
Cała trasa, choć nie bardzo trudna, wymaga odrobiny kondycji i zapasu czasu. Przeszliśmy ją niemalże z książką w dłoni i głową pełną wyobrażeń. To niesamowite uczucie – wędrować po śladach fikcyjnych postaci, zanurzonych w realnej przestrzeni. Oczywiście całego szlaku od Śnieżnych Kotłów przez Odrodzenie do Strzechy Akademickiej nie przeszliśmy za jednym zamachem. Podzieliliśmy ją na dwa dni. W pierwszy ruszyliśmy z hotelu górskiego Spindlerova Bouda, zlokalizowanego tuż przy „Schronisku, które przetrwało” – ODRODZENIE do Samotni odwiedzając po drodze „Schronisko, które spowijał mrok” – STRZECHA AKADEMICKA.
Na drugi dzień ruszyliśmy do „Schroniska, które przestało istnieć” – ŚNIEŻNE KOTŁY, skąd mieliśmy plan zejść na nocleg do Labskiej Boudy. Tu niestety z uwagi na zapowiadane na drugi dzień załamanie pogody byliśmy zmuszeni zweryfikować plan i wróciliśmy z powrotem do Spindlerovej Boudy, skąd wróciliśmy już autem do domu. Zapowiadana na niedziele fatalna pogoda uniemożliwiłaby nam powrót górami z Labskej Boudy, dlatego z ogromnym żalem i niedosytem skróciliśmy naszą przygodę z karkonoskimi tajemnicami wg. Sławka Gortycha.
W relacjach dokładnie opiszemy przebyte szlaki, pokazując szczegóły związane z kryminalnymi zagadkami naszego autora, który opisuje jeszcze sporo innych miejsc. Zresztą kto czytał to wie. Pozostaje nam jeszcze jeden obiekt z czwartej części, czyli „Schronisko, które zostało zapomniane” – SANSSOUCI, do którego jeszcze nie dotarliśmy. Ale to na następny raz, kiedy będziemy w Karpaczu, bo to właśnie w tym mieście znajduje się już nie schronisko, ale po przebudowie hotel SANSSOUCI.
BARANIA GÓRA - opis szlaków; wędrówka: sierpień 2025 BARANIA GÓRA - opis szlaków. CO TO…
NORWEGIA po raz drugi - LOFOTY Od dłuższego czasu zastanawialiśmy się o jakiej porze roku…
Ostatni wakacyjny weekend postanowiliśmy wykorzystać na przyjemny trekking. Zastanawialiśmy się tylko gdzie... . Padło na…
COMO - co warto zobaczyć; wyprawa: czerwiec 2025 COMO - co warto zobaczyć. Co to…
COMO, czy GARDA? Takie pytanie zadawaliśmy sobie przed wyjazdem na jedno z tych jezior. I…
Czeskie Góry Izerskie Trekking w Górach Izerskich, ale po stronie czeskiej już od dłuższego czasu…
Leave a Comment