X

RADZIEJOWA – i na nią przyszła kolej

RADZIEJOWA – wyprawa lipiec 2021

Z Radziejową było trochę podobnie jak z Turbaczem. Wyjazd na jeden dzień to trochę daleko i nie do końca się opłaca. Wyjazd na weekend to już trzeba się odrobić z obowiązków i na dodatek, trzeba wypatrywać pogody. Nie wspominając o czymś jeszcze, bo przecież jedna góra na weekend to znów trochę mało. Dlatego na celownik ustawiliśmy Wysoką w Pieninach. I tak miał wyglądać delikatnie przedłużony o piątek weekend. Niestety z uwagi na pogodę nie do końca plan się ziścił. Radziejowa zdobyta, ponieważ w piątek dopisała fajna pogoda, jak zobaczycie na zdjęciach. Jednak w sobotę i niedzielę lało. Z uwagi na fakt, że już kiedyś byliśmy na Wysokiej, tylko osobno, kiedy jeszcze nie znaliśmy się to wiedzieliśmy jak się tam podchodzi i schodzi. Po deszczu mielibyśmy zjazd na tyłkach, więc odłożyliśmy ten szczyt na inny termin, ciesząc się jednocześnie zdobyciem Radziejowej.

Grzegorz - TU i TAM:
Powiązane relacje
Leave a Comment