Jedlina Zdrój to nie tylko uzdrowisko
Jedlina Zdrój to małe uzdrowiskowe miasteczko. Jednak nie ono było naszym celem podczas ostatniego weekendowego wypadu. Planowaliśmy zdobyć trzy szczyty należące do Korony Gór Polskich, a Jedlina była tylko naszą bazą noclegową. Celowo wybraliśmy środek października z nadzieją, że nasza Polska Złota Jesień pokaże nam swoje piękno. Niestety jak się okazało nie do końca. Pogoda nie była na tyle łaskawa, by móc zobaczyć pięknie oświetlone na drzewach kolory jesieni. Nie mniej jednak zaplanowane trzy najwyższe szczyty Gór Wałbrzyskich, Gór Kamiennych oraz Gór Sowich zostały zdobyte. Chełmiec i Waligórę zdobyliśmy w pierwszym dniu, zaś Wielką Sowę na drugi dzień.
A co oprócz górskich wędrówek…?
Przy okazji górskiego wypadu nie omieszkaliśmy odwiedzić Sztolni Walimskich wybudowanych przez Niemców w czasie II Wojny Światowej należących do kompleksu Riese. Sobotni wieczór spędziliśmy w klimatycznej piwiarni Pałacu Jedlinka, gdzie znajduje się również browar o tej samej nazwie z naprawdę pysznym piwkiem. Dzień wyjazdowy to Zamek Grodno i piękne Jezioro Bystrzyckie z zaporą wodną w Zagórzu Śląskim. Byliśmy tu pierwszy raz w życiu i nie ma co ukrywać ulegliśmy urokowi tego miejsca.