SAN GIMIGNANO. Wyprawa czerwiec 2015r
SAN GIMIGNANO – wieżowe miasto; DLACZEGO TU…?
Podobnie jak Volterra, również San Gimignano zlokalizowane jest niedaleko Ceciny – miejscowości, w której kwaterowaliśmy. Do miasteczka przyciągnęły nas charakterystyczne wieże, które pełniły niegdyś rolę nie tylko domów mieszkalnych, ale również budowli obronnych. Byliśmy ciekawi tych średniowiecznych, zbudowanych z kamienia wieżowców stąd pomysł odwiedzenia tego miasteczka. Poza wieżami miasteczko posiada klimatyczny rynek (Piazza della Cisterna) z dużą, obleganą przez turystów studnią.
SAN GIMIGNANO wieżowe miasto; WRAŻENIA
Dojeżdżając do miasteczka już z oddala pokazywały się nam charakterystyczne wieże San Gimignano. Z tego powodu zanim wjechaliśmy do miasteczka kilka razy zatrzymywaliśmy się w miejscach, z których widok na kamienne domy był najlepszy. Po wjeździe do miasta kamienne uliczki San Gimignano znów pobudziły nasze wrażenia z odwiedzanych tydzień wcześniej miasteczek z rejonu Val d’Orci. Tym razem jednek spacerując uliczkami San Gimignano niemal wszędzie wybijały się w niebo kamienne wieżowce. Klimat na rynku wspaniały, nie przeszkadzają tu nawet rzesze turystów nieco ospale przemieszczający się z lodami po placu. Część z nich znajduje sobie kawałek stopnia przy dużej, kamiennej studni wbitej w centrlaną część rynku. Gdyby powiedzieć tu coś głośniej to da się usłyszeć swoje echo odbijające się od ścian rynkowych kamienic. Oj jest tu klimat, naprawdę fajnie.
SAN GIMIGNANO – wieżowe miasto; ZWIEDZANIE
Tradycyjnie na początek sztywna wizytówka miasta. San Gimignano położone jest na niewysokim (334 m n.p.m.) wzgórzu nad doliną Elsy (Val d’Elsa). To średniowieczne miasto otoczone jest kamiennymi murami i posiada bardzo dobrze zachowaną średniowieczną architekturę zabytkowego centrum. W mieście zamieszkuje około 7 tycięcy mieszkańców, a główną jego atrakcją są wspomniane już kamienne wieże, których kiedyś było ponad 70, aktualnie pozostało tylko 14 i tylko jedna udostępniona jest do zwiedzania.
Wjeżdżając do miasta mieliśmy wątpliwości czy uda nam się gdzieś zaparkować. Udało nam się złapać miejsce na parkingu przy Via dei Fossi, czyli praktycznie przy jednej z wejściowych bram miasta. Parking oczywiście płatny, trzeba z maszyny wyciągnąć bilecik i przy wyjeździe wsunąć go znów do maszyny i zapłacić odpowiednią kwotę. Z tego co pamiętam to cena za godzinę parkingu wynosiła około 2…3 EURO. Cena za parking nie powala z nóg wysokością, ale nie jest to też tani postój. 
No dobrze, teraz w drogę. Zaraz po przekroczeniu progu bramy weszliśmy na pełną klimatu kamienną uliczkę Via S. Giovanni ze sporą ilością sklepików, trattorii i pizzerii. Spacerowym krokiem odbijając się od ściany do ściany gdzie znajdowały się sklepiki przemieszczaliśmy się w kierunku Piazza della Cisterna. Plac w kształcie trójkąta jest tym placem, który dla nas stanowił rynek z kamienną studnią na środku. Nie chcieliśmy jeszcze zasiadać przy kawce, więc uderzyliśmy dalej w kierunku Piazza del Duomo (Placu Katedralnego), który uważany jest tu za ten główny plac miasta oraz przyklejonego do niego Piazza delle Erbe. Najbardziej interesującymi obiektami przy Piazza del Duomo są: kolegiata Santa Maria Assunta stojąca od strony zachodniej, obok niej, od południa, ratusz (Palazzo Comunale) z wieżą Torre Grossa, oraz naprzeciwko kolegiaty, od wschodu, 
Palazzo Vecchio del Podesta z wieżą Torre della Rognosa. Znajdująca się na placu katedralnym Kolegiata nie imponuje swoją fasadą, ale wnętrze bogate jest w wysokiej klasy freski. Dla nich właśnie trzeba tu wejść. Tuż obok katedry stoi Palazzo Comunale (zwany też Palazzo del Popolo albo Palazzo Nuovo del Podesta) – siedziba władz miasta. W jednym z dostępnych dla zwiedzających pomieszczeń Palazzo Comunale, tzw. Sali Dantego (Sala di Dante), można obejrzeć sławny fresk Maesta Lippa Memmiego z 1317 roku. Robi wrażenie. Z Sali Dantego przechodzimy do należącej do Palazzo Comunale najwyższej w mieście wieży Torre Grossa (z dzwonnicą), z której rozciąga się nadzwyczajny widok na miasto i okolice. 
Po przeciwnej (w stosunku do kolegiaty) stronie Piazza del Duomo stoi Palazzo Vecchio del Podesta z arkadową loggią i jedną z najstarszych wież w mieście – Torre della Rognosa. Mierząca 51 m wysokości jest drugą pod względem wysokości wieżą po Torre Grossa. Przy wspomnianych 3 placach wyrastają jeszcze dwie bliźniacze wieże Salvuccich (Torre dei Salvucci) oraz dwie wieże Ardinghellich. Przy Piazza della Cisterna znajduje się Torre del Diavoli z muzeum tortur. Trochę tego jest. Z uwagi na fakt, że przybyliśmy do San Gimignano zbyt późno to nie było nam dane wyjść na Torre Grossa, z której rozciąga się piękny widok na miasto i pozostałe wieże. Gdzie warto jeszcze zajść w San Gimignano oprócz wspomnianych miejsc? Z pewnością należy udać się długą uliczką Via s. Matteo w kierunku Porta San Matteo, na końcu skręcić w prawo w kierunku Piazza Sant’Agostino. Znajduje się tutaj drugi pod względem wielkości w San Gimignano kościół Sant’Agostino pochodzący z drugiej połowy XIII wieku. 
Bezpośrednio na prawo od głównego wejścia warto zwrócić uwagę na Cappella di San Bartolo, czyli kaplicę z relikwiami świętego i marmurowym ołtarzem autorstwa Benedetta di Maiano. Jak widać na zdjęciu po lewej tutaj na Placu Św. Augustyna jest o wiele spokojniej niż przy placu katedralnym. Na przeciw kościoła znajduje się dobrze wyposażony sklepik z pamiątkami, można zajrzeć i zakupić pamiątkę. W ten sposób przetruchtaliśmy miasto po całej jego długości od bramy Porta San Giovanni do bramy Porta San Matteo. 
Dla łatwiejszego zorientowania się w miejscach, które udało nam się obejść zamiesczamy po prawej mapkę miasta. Z pewnością każdemu pomoże zaplanować spacer po San Gimignano. Miasto posiada jeszcze w zachodniej części swoją twierdzę, a w zasadzie jej ruiny Rocca di Montestaffoli, Piazza Propositura zbudowaną w połowie XIV wieku przez Florentyńczyków. Z twierdzy zachowała się tylko część murów i jedna wieża z rozległym i uchodzącym za nadzwyczaj interesującym widokiem na okolicę oraz ogród z cyprysami, drzewami figowymi i oliwnymi. Jeśli starczy czasu to można i tam zajrzeć. Spacer w San Gimignano kończyliśmy już przed wieczorem. W między czasie zasiedliśmy na kawce w jednej z przyulicznych kawiarenek. Dokładnie była to Piazzetta na końcu, albo na początku jak kto woli Via S. Matteo, prawie przy bramie miejskiej San Matteo. Cóż na koniec można wspomnieć, że mieszkańcy San Gimignano dumni są ze swego białego wytrawnego wina Vernaccia di San Gimignano ze statusem D.O.C.G., którego początki sięgają roku 1200. To również jeden z symboli tego pięknego miasta wież.
Na zwiedzanie miasta dobrze jest poświęcić przynajmniej 3/4 dnia. Dla nas San Gimignano było drugim miastem zaplanowanym do zwiedzania jednego dnia. Pierwszym była pobliska Voltera. Takie rozplanowanie wycieczki grozi ryzykiem nie zobaczenia wszystkiego, co by się chciało. Nam przed nosem zamknięto wejście na najwyższą wieżę miasta i to nas trochę zabolało. Kolegiata też jest dość wcześnie zamykana, więc i tu trzeba się spieszyć jeśli poświęcamy na to miasto popołudnie. Na Piazza del Cisterna znajduje się lodziarnia z pysznymi lodami. Dokładnie to Gelateria Pluripremiata zlokalizowana bliżej Piazza del Duomo, w której polecamy zakupić pyszne lody.
