TURBACZ – w końcu zdobyty

Turbacz z TU i TAM
5
(1)

TURBACZ – w końcu zdobyty; czerwiec 2021

Tak, tak w końcu się udało. Już od dobrych kilku tygodniu, albo nawet kilkunastu planowaliśmy przejechać do Nowego Targu i wyjść na Turbacz. Cięgle jednak coś nam wyskakiwało lub pogoda była do kitu.

Turbacz z TU i TAM

Tym razem, nie oglądając się na 30 stopniowy upał ruszyliśmy w góry, aby zdobyć zaplanowany cel. 17 kilometrowa pętelka była małym wyzwaniem w czasie panującego gorąca. Spora część szlaku wiodła jednak wśród drzew, więc cały trip nie był taki straszny, jak mogłoby się przypuszczać. Ową pętelkę szlakami, którymi przeszliśmy opiszemy w najbliższej relacji, pokazującej jednocześnie jak się zorganizować, by najsprawniej zdobyć szczyt, zejść na dół i jeszcze wrócić do domu.

Prosimy o ocenę. W przypadku negatywnej oceny prosimy skomentować powód.

Kliknij na gwiazdki

Średni wynik 5 / 5. 1

Bądź pierwszą osobą , która zagłosuje

Jeśli podobała Ci się relacja

Podążaj za nami

We are sorry that this post was not useful for you!

Let us improve this post!

Tell us how we can improve this post?

Podziel się z innymi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *