Czeskie Jesioniki – PRADED; wyprawa: kwiecień 2023
Wędrówka na szczyt Praded to niejako dokończenie sprzed kilku lat naszej wizyty w Karlovej Studance. Wtedy to, przeszliśmy Doliną Białej Opavy pod schronisko Owczarnia pod Pradziadem. Stamtąd wtedy zjechaliśmy autobusem z powrotem na dół, ponieważ chcieliśmy koniecznie zobaczyć uroczą Karlovą Studankę. Szlak na Pradziada nie wydawał nam się już ciekawy, ponieważ wiódł drogą asfaltową. Teraz nadarzyła się okazja i to za sprawą sosnowieckiego PTTK, że przeszliśmy znów Białą Opavą i dalej podeszliśmy już na Pradziada. Pomimo wspaniałej pogody warunki wiosenne trochę nas zaskoczyły. Pomimo, że szczyt Praded nie jest zbyt wysoki – 1491m n.p.m. to na górze zalegało sporo śniegu. Przy schronisku Owczarnia działał jeszcze orczyk wywożąc narciarzy na stok, gdzie warunki narciarskie były całkiem dobre jak na koniec kwietnia.
Na szlaku Białej Opavy w górnej części również zalegało trochę śniegu. Najgorsze były odcinki z oblodzeniem. Trzeba było bardzo uważać. Osoby bez raczków miały w niektórych miejscach spore problemy. Musimy się przyznać, że sami nie spodziewaliśmy się takich warunków, dlatego znaleźliśmy się w grupie tych bez raczków, których brak trochę nas spocił. No, ale w końcu udało się przejść i pod Owczarnią zdegustować dobrą czeską Holbę. Później już prosta droga na szczyt. Ale oczywiście nie było zbyt lekko, ponieważ owa asfaltowa droga zasypana była kilkunasto centymetrową warstwą śniegu, który skracał krok marszu przynajmniej o 25%. Na dodatek asfaltowa droga na szczyt, czyli do wieży TV nie biegnie prosto tak, jak widać do wieży. Droga dość mocno okrąża szczyt po to, aby w końcu połączyć się z wejściem znajdującym się po przeciwnej stronie patrząc spod Owczarni.
Nie wiedzieliśmy, że szlak tak biegnie, a w połączeniu z wolniejszym krokiem przejście na szczyt zajęło nam nieco więcej czasu, niż zakładaliśmy. Ale kiedy już dotarliśmy na szczyt nie obyło się bez wyprażanego sera z hranolkami haha. W czasie ładnej pogody i dobrej widoczności czynna jest wieża, tj. wyjazd windą na taras widokowy. Można było sobie wyjechać na górę i spojrzeć na całą panoramę 360 stopni. Pomimo ładnej pogody na dalszych horyzontach było widoczne zamglenie, więc widok nie był aż tak ostry, żeby można było zobaczyć najdalsze miejsca. Po około 1,5 godziny ruszyliśmy w drogę powrotną. Z uwagi na fakt, że byliśmy wycieczką autokarową nie schodziliśmy tym samym szlakiem.
Plusem takich zorganizowanych wyjazdów jest to, że autobus może wysadzić grupę w jednym miejscu i zabrać w innym. Tak właśnie było w naszym przypadku. Z Pradziada zeszliśmy czerwonym, potem żółtym, szlakiem do parkingu Sedlo Videlsky Kri, gdzie czekał na nas transport do domu. Przejście Białą Opavą oraz Karlową Studanke opisujemy TUTAJ. Cały szlak przejścia na Pradziada pokazujemy na naszej mapce.
Podsumowując – wycieczka na szczyt Praded dostarcza sporo wrażeń krajobrazowych, zaś przejście Białą Opavą jest czymś wyjątkowym z uwagi na piekno szlaku rozciągniętego wzdłuż potoku Biała Opava, który raduje oko sporą ilością wodospadów i kaskad. Samo przejście również jest urozmaicone, ponieważ trakt przeprowadza nas kładkami nad potokiem, po czym schodkami wynosi nas na polanę, z której podchodzimy na parking i schronisko Owczarnia. Wędrówka nie jest wymagająca, ale nie jest to też lekki spacerek równą ścieżką.