POTRÓJNA – Beskid Mały; wędrówka: maj 2024
POTRÓJNA to dwuwierzchołkowy szczyt w Beskidzie Małym wznoszący się na wysokościach 883m i 887m n.p.m. To właśnie tutaj wybraliśmy się na lekki i przyjemny trekking z Kocierzy Rychwałdzkiej. Oczywiście na początku trzeba było trochę podejść, ale to krótkie podejście. Później to już tylko sielanka raz lekko pod górką, a raz z górki. Szlak generalnie nie obfituje na swojej długości w piękne widoki. Te pokazują nam sią bezpośrednio na szczycie, a w zasadzie na oddalonym o paręset metrów punkcie widokowym.
Tuż pod szczytem znajduje się Chata u Ani i Rafała, w której gospodarze serwują świeże wypieki oraz napoje gorące jak również zimne. Nie omieszkaliśmy zatrzymać się tu na kawkę, przy okazji posilając się na dalszą część trekkingu, którego teraz celem była Łamana Skała. W zasadzie można było dojść i do Leskowca, ale były jeszcze plany na popołudniu, więc nie wydłużaliśmy już naszej pętelki. Tym bardziej, że miała to być lekka i spokojna wędrówka z małą przerwą na piwko na Czarnym Groniu przy wyciągu. I ten zaplanowany szczegół został również przyjemnie zrealizowany. Z Czarnego Gronia jak widać na mapce podreptaliśmy do nieoznaczonego punktu widokowego tuż za Łamaną Skałą.
Trzeba tu trochę przedrzeć się przez runo leśne i po chwili znajdziemy się na skraju urwiska, z którego dość ładnie widać, ale bez szału z uwagi na zawężone drzewami pole widzenia. Zaznaczamy, że podchodząc do tego miejsca trzeba uważać, aby nie zsunąć się w dół z krawędzi. Tu nie ma barierki. Stąd pozostało nam już tylko wracać do punktu startu, ale nie do końca tą samą drogą. Z czerwonego szlaku, którym szliśmy od Potrójnej zeszliśmy żółtym mijając Chatkę Studencką Pod Potrójną. Taka mała odmiana. Później jednak wskoczyliśmy już z powrotem na szlak, którym podchodziliśmy z Kocierzy.
Jeśli ktoś będzie szedł naszym śladem to informujemy, że z Kocierzy, a dokładnie z przystanku Basie, gdzie kierujemy się do góry ulicą Studencką nie ma oficjalnego żółtego szlaku. Przy końcu wspomnianej ulicy Studenckiej pojawia się oznaczenie żółtą gwiazdką, która podprowadzi nas właśnie do tego oficjalnego żółtego traktu i dalej do głównego czerwonego. Śmiało można wędrować. Trzeba tylko uważać, aby przy szlabanie skręcić w lewo ostro do góry ścieżką w las – za gwiazdką.
Tak na koniec kilka słów o nazwie szczytu, bowiem nie jest on do końca prawidłowy. Szczyt ten zawsze nazywany był Czarnym Groniem przez miejscową ludność. Nazwa Potrójna jest wynikiem pomyłki austriackich kartografów z lat 80. XIX wieku. Pochodzi ona stąd, że na szczytowej polanie jest część przysiółka Hatale należącego do osiedla Potrójna w miejscowości Rzyki i nazwa osiedla przeniesiona została na nazwę góry. Na austriackich mapach miała nazwę Potrójno i wysokość 884 m, w późniejszych polskich mapach poprawiono nazwę na Potrójna, poniżej zaś tej nazwy umieszczono napis Czarny Groń,