WĘGRY co warto zobaczyć – Jaskinia Rakoczi

Jaskinia Rakoczi, Rakoczego
5
(2)

WĘGRY co warto zobaczyć – Jaskinia Rakoczi; wyprawa: maj 2018r

WĘGRY co warto zobaczyć – Jaskinia Rakoczi, DLACZEGO  TU…?

Jaskinia Rakoczi, Rakoczego


Tak jak wspomnieliśmy już w zajawce rok wcześniej kiedy eksplorowaliśmy Węgry i Park Aggtelek zaplanowaną mieliśmy również wizytę w Jaskini Rakoczego. Niestety kiedy przyjechaliśmy wtedy na miejsce okazało się, że w jaskini znajduje się ekipa filmowa kręcąca jakiś film. Z tego powodu akurat w tą sobotę kiedy tam wybraliśmy się jaskinia była niedostępna dla turystów. W pozostałe dni mieliśmy zaplanowane co innego dlatego z tego też powodu straciliśmy możliwości zobaczenia tej małej perełki. Rok później, kiedy wyjechaliśmy na Słowacki Kras nie mogliśmy odpuścić sobie okazji ponownego ataku na jaskinię. Tym razem się udało. Nagrodą było to, że byliśmy tam zupełnie sami. Tzn. my i przewodnik.

WĘGRY co warto zobaczyć – Jaskinia Rakoczi, ZWIEDZANIE

Jaskinia Rakoczi, Rakoczego

Jaskinia należy do jednych z najmniejszych jakie odwiedziliśmy w życiu. Nie mniej jednak jest na tyle urokliwa, że postanowiliśmy poświęcić jej krótką relację. Nie ukrywamy, że spodziewaliśmy się trochę więcej chodzenia. Im głębiej wchodziliśmy, tym bardziej jaskinia pochłaniała nas swoim urokiem. I nagle kiedy stanęliśmy na dole, nad szmaragdowym jeziorkiem przewodnik oznajmił, że to już koniec i trzeba wracać. Hm, rozczarowanie i zaskoczenie. Różnobarwne formy skalne tak nas zauroczyły, że nie chcieliśmy stamtąd wychodzić. Podreptaliśmy więc jeszcze trochę na metalowym balkoniku i zrobiliśmy w tył zwrot.

WĘGRY co warto zobaczyć – Jaskinia Rakoczi, WĘDRÓWKA

Jaskinia Rakoczi, RakoczegoJaskinia Rakoczego to jedna z bardziej spektakularnych jaskiń w regionie krasu słowacko-węgierskiego. Znajduje się ona na stokach góry Esztramos, około 20 km od miasteczka Jósvafő. Jaskinia została odkryta w XIX wieku w czasie drążenia jednej z okolicznych sztolni. Na początku pełniła rolę magazynu zbędnego urobku skalnego, ale w końcu zdecydowano się zainstalować w niej oświetlenie i udostępnić dla zwiedzających. Wejście do jaskini znajduje się przy szutrowej ulicy Esztramos. Jest to boczna droga ulicy Szabadsag, na którą zjeżdżamy z drogi głównej biegnącej od granicy ze Słowacją w kierunku miejscowości Bodvaszilas, za którą należy skręcić w lewo do mniejszej miejscowości Bodvarako. Aby dojść do serca jaskini najpierw należy przejść 200 metrowy korytarz, w którym poprowadzona była kiedyś magazynowa kolejka wąskotorowa. Od samego początku prowadzi nas przewodnik. Niestety jak chyba większość Węgrów, tak również nasz przewodnik mówił bardzo słabo po angielsku. Trochę szkoda, bo kilka pytań padło z naszej strony, jednak przewodnik nie był w stanie odpowiedzieć po angielsku. Jaskinię więc zwiedzaliśmy w milczeniu z lekkim uśmiechem na twarzach. Po przejściu korytarza z kolejką weszliśmy już do jaskini. Wiedzieliśmy, że w jaskini jest sporo schodów i metalowych kładek, jednak nie myśleliśmy, że niemal cały szlak wewnątrz groty prowadzi w dół i to dość ostro. Na schodach trzeba uważać, ponieważ są śliskie, wąskie i strome. Co pewien czas zatrzymujemy się na balkonikach widokowych obserwując różnokolorowe formy skalne. W jaskini znajduje się sporo ślicznych, szmaragdowych jeziorek. Niestety nie wszystkie są widoczne z metalowych kładek. W pewnym momencie dochodzimy do schodów prowadzących do góry. Niespodzianka! Jaskinia Rakoczi, mapaWychodzimy więc na górę, po to by stamtąd znów zejść niżej. To właśnie tu znajduje się jedno z tych ślicznych, krystalicznych jeziorek. Z ostatniego balkoniku widokowego przewodnik pokazuje zejście drabiną do samej wody oferując kąpiel haha. Tutaj zapewne węgierskim turystom przewodnik opowiada jakąś historię i przekazuje więcej informacji o jaskini. Nam niestety nic nie przekazano, szkoda. Przy ostatnim balkoniku znajdują się najładniejsze i najbardziej spektakularne formy skalne. Pełny spacer jaskinią zajmuje około 40 minut. Pomimo, że jaskinia w obie strony (łącznie z korytarzem kolejki) liczy sobie około 700 m to z uwagi na nazwijmy to dość ryzykowne schody przejście nią zajmuje nieproporcjonalnie więcej czasu, niż mogłoby się wydawać. Jaskinia Rakoczi nie jest tak duża jak opisana już wcześniej przez nas Jaskinia Baradla. Nie jest również tak bogata w stalagmity, stalaktyty i inne formy skalne. Nie ma tu również muzycznego pokazu w pięknej skalnej hali. Jaskinia Rakoczego ma ma jednak swój klimat i urok. Dodatkowo te szmaragdowe jeziorka podnoszą jej walory. Zresztą spacer schodami i kładkami również urozmaica zwiedzanie jaskini. Rakoczi Barlang zlokalizowana jest nie tak daleko od Aggtelek, więc zwiedzając Baradla koniecznie trzeba zajechać do Jaskini Rakoczego.

Jaskinia Rakoczi, RakoczegoDobrze, teraz sprawa najważniejsza – organizacja. Jaskinia Rakoczi otwierana jest dla indywidualnego ruchu turystycznego tylko w weekendy oraz jakieś inne dni wolne od pracy. Inaczej może być w sezonie wakacji (lipiec, sierpień), jednak w kwietniu i maju są ograniczenia. Dlaczego tak jest, nie wiemy. W każdym bądź razie wydaje nam się, że w weekendy jaskinia oprowadzana jest chyba przez studentów. Bilety nabywa się w starym budynku sztolni znajdującym się tuż przy szutrowej ulicy Esztramos. Mają tu terminal, więc można płacić kartą, my jednak widząc to miejsce rok wcześniej, kiedy nie weszliśmy do jaskini woleliśmy zabrać gotówkę. Różnie to bywa z urządzeniami elektronicznymi i zasięgiem w takim miejscu. Budynek pokazujemy na zdjęciu, aby nikt nie miał wątpliwości jak tu dojedzie. Wejście do jaskini kosztowało nas 1500 forint / osobę w sezonie maj 2018r.

Jaskinia Rakoczi, RakoczegoW wakacje cena może wzrosnąć. Mając doświadczenie z ubiegłego roku, w tym postanowiliśmy zarezerwować sobie emailem wejście na konkretny dzień. Nawet ktoś nam odpisał trochę łamaną angielszczyzną. Mieliśmy wtedy już pewność, że w ten dzień jaskinia będzie otwarta, jak się później okazało tylko dla nas. Email, na który pisaliśmy i rezerwowaliśmy wejście do jaskini to: info.anp@t-line.hu. Jaskinie zwiedza się w maksymalnie 10-cio osobowych grupach. Minimalny wiek dzieci mogących wejść do jaskini wynosi 10 lat. To z uwagi na stromość schodów. Jeśli jaskinię zwiedzamy w gorący, letni dzień należy schodząc do groty narzucić coś cieplejszego na plecy. Temperatura tu panująca wynosi +10stC. Jak już pisaliśmy wcześniej jaskini nie zwiedza się długo, więc można połączyć ją ze zwiedzaniem jaskiń w Parku Aggtelek. A wieczorem?  Wieczorem podróż do Egeru na pyszne, węgierskie wino do Doliny Pięknej Pani. W naszym jednak przypadku plany wyglądały inaczej, ponieważ stacjonowaliśmy na Słowacji po wizycie w jaskini “zaatakowaliśmy” Dolinę Hajskich wodospadów właśnie na Słowacji gdzie przewędrowaliśmy drugą część dnia. I tak w pełni udany turystycznie czas zakończyliśmy wieczornym piwkiem w naszej kwaterze nad jeziorkiem w miejscowości Revucka Lehota.

 

Na koniec zapraszamy na krótki foto spacer po jaskini.  GALERIA.


[mapsmarker marker=”192″]

Prosimy o ocenę. W przypadku negatywnej oceny prosimy o skomentować powód.

Kliknij na gwiazdki

Średni wynik 5 / 5. 2

Bądź pierwszą osobą , która zagłosuje

Jeśli podobała Ci się relacja

Podążaj za nami

We are sorry that this post was not useful for you!

Let us improve this post!

Tell us how we can improve this post?

Podziel się z innymi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *