Wodospad pod Diabelskim mostem

Najpiękniejsze wodospady w Polsce – Wodospad pod Diabelskim Mostem

Wodospad w Czernej pod Diabelskim Mostem

Jak już wspomnieliśmy w zapowiedzi wodospad pod Diabelskim Mostem nie ma swojej własnej nazwy. Czasem używa się zamiennie nazwy potoku Eliaszówka jako nazwy wodospadu. Nazwa ta przylgnęła również do nazwy doliny, którą ów potok płynie. Druga nazwa doliny – Dolina Eliasza – pochodzi od imienia biblijnego proroka Eliasza, patrona klasztoru w Czernej znajdującego się na zachodnich zboczach doliny. Dawniej na terenie doliny istniało kilkanaście pustelni, obecnie istnieje jeszcze odnowiona pustelnia św. Agnieszki i kilka ruin innych pustelni. Dolina Eliaszówki ciągnie się na długości 2 kilometrów, od połączenia strumieni Eliaszówki i Czernki do początku wsi Paczółtowice. Dolina ma tutaj charakter skalistego wąwozu, wyciętego w skałach wapienia węglanowego. Zbocza są ściśle pokryte lasami bukowymi i mieszanymi. Jedną z większych atrakcji naszego wodospadu są ruiny przerzuconego przez dolinę tzw. Diabelskiego Mostu, łączącego klasztor w Czernej z wzgórzami siedleckimi, stanowiąc połączenie klasztoru z miejscowością Siedlec, która stanowiła uposażenie klasztoru. Jedno z przęseł mostu przechodziło bezpośrednio nad naszym wodospadem.

Wodospad w Czernej pod Diabelskim Mostem

Most wybudowano w latach 1671-1691. Miał on długość 120 metrów i szerokość 9,5 metra. Wspierał się na 11 arkadach, najwyższe przęsło liczyło 18 metrów. Most posiadał kamienne balustrady. Przedstawiał jedyne w ówczesnej Europie tego rodzaju dzieło architektoniczne. W 1843 roku częściowo zawalił się środkowy łuk, później most popadł w coraz większą ruinę i od roku 1889 został wyłączony z użytkowania. Most ten Karmelici nazywali “anielskim”, lud zaś okoliczny “diabelskim mostem”. Z biegiem lat powstało na ten temat wiele podań, głoszą one, że raz w roku odbywa się tutaj zjazd diabłów i czarownic, któremu przewodzi sam Lucyfer. Oraz że, pod mostem zakopany jest ogromny skarb, złożony ze złota, srebra i drogich kamieni, a opiekuje się tym sam diabeł.

 

Podziel się z innymi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *